Często słyszę pytania „Po co masować małe dzieci?”, „Po co noworodkowi masaż?”. Słyszę też komentarze „Mojemu dziecku niepotrzebny masaż – jest zdrowe i nic mu nie dolega.”, „Czasami płacze i ma kolki, ale to normalne.”, „Jesteśmy na etapie trudności z zasypianiem- zwykłe uroki niemowlaka w domu.”

Gdybym miała w telegraficznym skrócie odpowiedzieć na podobne pytania wymieniłabym: spokojniejszy sen, poprawa trawienia, zapobieganie kolkom, wyciszenie, wzrost odporności. Ale to tylko zewnętrzne korzyści, taki szybki feedback.

Masując w odpowiedni sposób przygotowujemy dziecko do przekręcania się z pleców na brzuszek i odwrotnie, do pełzania i raczkowania, które są niezbędnym elementem prawidłowego rozwoju.

Ukierunkowany, świadomy dotyk RODZICA poprawia działanie podstawowych systemów odpowiadających za prawidłowe funkcjonowanie organizmu (oddechowego, krążenia, trawiennego, wydalniczego, nerwowego oraz gruczołów wydzielania wewnętrznego).

 

Jak to działa ? 🙂 – Stymulowanie układu oddechowego to dostarczanie tlenu do wszystkich komórek ciała, również tych, z których zbudowane są narządy wewnętrzne. Komórka dotleniona to komórka sprawnie działająca. Układ krążenia odpowiada za odżywienie komórek oraz utrzymywanie odpowiedniej temperatury ciała. Korzyści z prawidłowo działającego układu trawiennego i wydalniczego wydają się oczywiste. Gruczoły wydzielania wewnętrznego odpowiadają m.in. za gospodarkę hormonalną. Stymulowanie układu nerwowego to pobudzanie mózgu do pracy, czyli rozwoju psychicznego, intelektualnego. Oddziałując na mózg stymulujemy wszystkie zmysły, wpływamy na sprawność fizyczną, skoordynowanie ruchowe, płynność ruchów.

Pozostają jeszcze emocje. Każdy instynktownie głaszcze smutne, płaczące dziecko. Głaszczemy też dorosłych, gdy chcemy ich pocieszyć. Kontakt fizyczny, przytulanie daje poczucie bezpieczeństwa, przynależności. Czujemy się kochani i zaopiekowani. Jesteśmy SZCZĘŚLIWI! Bo jesteśmy masowani!

 

Muszę wspomnieć o drugiej niezbędnej osobie – Rodzicu. Stały bliski kontakt umożliwia tworzenie wyjątkowej więzi Rodzica z dzieckiem. Prócz dotyku niebagatelną rolę odgrywają wzrok, zapach, głos. Masowanie swojej pociechy to także chwila wyciszenia dla Rodzica. Matki nabierają pewności siebie. Przestają obawiać się, że robią coś źle, że zrobią noworodkowi krzywdę. Ojcowie nabierają odwagi, oswajają się z dzieckiem. Szybciej odkrywają w sobie swoje ojcostwo.

Ucząc techniki Shantala, obserwuję na kolejnych spotkaniach, jak RODZICE potrafią poprzez masaż wsłuchać się w potrzeby swojego dziecka, koncentrują się i „zamykają” w swoich mikroświatach . CUDOWNA CHWILA!

 

Zadbaj o swoje dziecko.

Daj sobie chwilę wytchnienia.

Naucz się masażu Shantala.

 

Mgr Monika Czajka, masażysta, terapeuta, pedagog specjalny; Harmonia Zmysłów

Comments are closed.

„Harmonia Zmysłów” Centrum Terapii

Warszawa, ul. Szolc Rogozińskiego 12
Metro Imielin (Ursynów)
Phone: +48 505 308 155

e-mail: kontakt@centrumterapii.waw.pl